Niedawno w Niemczech uległ wypadkowi samochód polskiego przewoźnika. Kierowca był zdezorientowany, więc szef firmy transportowej poprosił Klub o pomoc w prawidłowym wypełnieniu wszystkich niezbędnych dokumentów do wypłaty ubezpieczenia. Dosłownie godzinę po otrzymaniu zgłoszenia telefonicznego pracownik Klubu był już na miejscu i wypełnił wszystkie dokumenty. Pomogło to przewoźnikowi w bardzo szybkim uzyskaniu wypłaty ubezpieczenia.

Pewnego wieczoru do Klubu Pomocy zadzwonił szef polskiej firmy. Mężczyzna prosił o pomoc w dowiezieniu z Warszawy do Wilna dwustronnego zezwolenia dla swojego kierowcy. Dokument musiał być dostarczony do godziny 7 rano. Pracownik Klubu z powodzeniem poradził sobie z zadaniem i już o 6 rano pozwolenie znalazło się w rękach kierowcy.

Pewnego dnia do Klubu Pomocy zgłosił się przewoźnik z Polski. Powiedział, że jego kierowca w piątek przyjechał do domu, postawił samochód na parkingu i od czterech dni nie można się z nim skontaktować. Pracownik klubu udał się pod adres kierowcy i zastał go pijanego. Na prośbę szefa firmy transportowej pracownik klubu odebrał od kierowcy kluczyki i dokumenty do ciężarówki i przekazał je przewoźnikowi.